Frankie
zaproponuj mu wspólne wiercenie, szybciej ci zleci
nie
są trzy problemy:
-żydzi
-czarnuchy
-lewaki
o kurwa, songo, leć, bierz. jeśli ty nie chcesz, oddasz komuś z nas
nigdy jej nie miałem
nie
jeja.pl
jeśli chlejesz, żeby "nie wyjść na pizdę", to znaczy, że jesteś pizdą
*nareghszcie
aaa pierdolisz. cytat znacznie lepszy
to to na pewno, inaczej nie byłoby rozwodów. ale do kurwy nędzy, po pierwsze, poznaj drugą osobę, zanim się z nią zwiążesz "na całe życie". po drugie, jeśli spierdoliłaś krok pierwszy, rozwiedź się, zanim zaczniesz spotykać się z innymi w celu zaspokajania potrzeb. rozwód to nic miłego, ale jeśli jest potrzebny to go się kurwa robi, a nie się czai i czeka na chuj wie co
per śmieciu skurwysynu
ps. gdyby zamiast "dzień dobry pani kurwo" było "hatfu jebany kurwiszonie", byłoby git
wiem, że podjebane, ale autor jest jebanym debilem. prostytutka to kobieta stosunkowo (hyhy) uczciwie pracująca, która oferuje jasną usługę za konkretne pieniądze. mężatka jebiąca się na boku z obcym bolcem jest jebanym kurwiszonem i nie ma nic wspólnego z najstarszym zawodem świata. pani kurwie należy się zapłata za pracę. kurwiszonowi należy się wpierdol i zdechnięcie w samotności i cierpieniu

nowy schładzacz do arbuzów byś sobie zamówił, a nie te, no...